„Ponieważ żyli prawem wilka historia o nich głucho milczy…”.
1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” – Pamiętamy!
Historycy szacują, że nawet do 200 tysięcy Polaków przeciwstawiało się podporządkowaniu ZSRR w partyzantce. Żołnierze walczyli od 1944 do 1954 roku. Szczyt działalności przypada na lata 1944-1947, później rozmiary antykomunistycznej partyzantki spadają, lecz ostatni członek ruchu oporu o pseudonimie „Lalek” został schwytany i zabity dopiero w 1963 roku. Partyzantka była masowa i w normalnym kraju nie mogłaby być przemilczana, ale przez to, że ci ludzie byli realnymi wrogami komunistów, ta pamięć musiała być wymazana
Sprzeciw wobec narzuconego Polsce systemu komunistycznego miał charakter powszechny. Przez areszty, więzienia i obozy przeszło 1,5 mln osób. Represje odbijały się na dzieciach, na cały rodzinach, dotknęły, więc kilku milionów Polaków. Szacowana liczba zamordowanych w więzieniach w latach 1944-1956 wynosi 50 tysięcy osób. W bezpośrednich walkach poległo 10 tys. żołnierzy polskiego podziemia.
Do walki z polskim podziemiem Państwowy Komitet Bezpieczeństwa skierował: 47 pułków piechoty, 2 brygady artylerii ciężkiej, 18 pułków artylerii lekkiej, 5 samodzielnych dywizjonów artylerii ciężkiej, 5 pułków czołgów, 3 pułki kawalerii i jeden pułk saperów Wojska Polskiego, 2 pułki Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, 14 batalionów operacyjnych, 18 batalionów ochrony i 13 kompanii konwojowych, z Milicji Obywatelskiej skierowano łącznie 52 808 milicjantów. Ogółem do walk z podziemiem zbrojnym przeznaczono ok. 150–180 tys. żołnierzy i milicjantów. Razem z ORMO zaangażowano ponad 250 tys. żołnierzy, milicjantów i ormowców.
W okresie 1947–1949 przestały istnieć ośrodki kierownicze, a skala działań znacznie się zmniejszyła. Mimo że ostatni członek ruchu oporu – Józef Franczak ps. „Lalek” z oddziału kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka” – zginął w obławie w Majdanie Kozic Górnych pod Piaskami (woj. lubelskie) osiemnaście lat po wojnie – 21 października 1963 roku, liczebność oddziałów podziemia niepodległościowego po 1953 roku była już tylko symboliczna. Zorganizowane oddziały podziemia zostały rozbite przed końcem tego roku. Później ukrywało się dosłownie kilka oddziałów i pojedyncze osoby, były one systematycznie wyłapywane i zabijane. Nieliczni, którym udało się dotrwać do 1956 roku, korzystając z przemian w kraju, wyszli z podziemia. Ale jeszcze 21 stycznia 1956 roku został ujęty działający w podziemiu Stefan Kobos „Wrzos”, w marcu 1957 roku zginął w walce Stanisław Marchewka „Ryba”, wreszcie w 1963 roku – wspomniany wyżej Józef Franczak